Zacznę od wyjaśnienia najchętniej i najczęściej używanego zwrotu w ostatnich latach przez leśników. Jakkolwiek nie próbowalibyśmy czegoś wytłumaczyć mówimy, że jest to związane ze zrównoważoną gospodarką leśną. Co to jest i o co chodzi… już tłumaczę.

Zrównoważoną gospodarkę leśną najłatwiej jest przyrównać do tortu, który pojawia się na imprezie urodzinowej. Gości sporo, tort wygląda na smaczny no i trzeba wszystkich zadowolić. W tym przypadku tort trzeba pokroić na tyle kawałków, by każdy mógł otrzymać jego część. Trzeba przy tym pamiętać że kawałki muszą być równe i nawet jeśli mamy ochotę na więcej to przysługuje nam tylko dana część tortu. Podobnie jest ze zrównoważoną gospodarką.

Las to nie tylko drzewa, czy zwierzęta, to też miejsce wypoczynku i rekreacji. To skomplikowany ekosystem, w którym każdy widzi coś innego, a każda z tych potrzeb musi być zaspokojona. Nie ma bardziej naturalnego i ekologicznego materiału jak drewno! Trzeba więc zaspokoić potrzeby społeczeństwa w zakresie dostępu do surowca drzewnego. Las jest ostoją dla zwierząt i to nie tylko tych o znacznych rozmiarach, żyją tu również liczne organizmy żywiące się np. martwym drewnem. Dlatego pozostawianie martwych drzew na wszystkich etapach jego życia jest niezmiernie ważne dla prawidłowego funkcjonowania ekosystemu leśnego, inaczej rzecz ujmując dla zdrowia lasu.

Stąd gospodarkę leśną prowadzimy tak, by swoje miejsce do życia znalazło całe spektrum organizmów żywych oraz grzybów. Las to również oaza spokoju i przestrzeń dla uprawiania wszelkich sportów od nordic walking poprzez jeździectwo na rowerach kończąc. Funkcja edukacyjno-rekreacyjna jest niezwykle ważna. Każdy z nas widzi w lesie swoje potrzeby. Rolą leśników jest tak prowadzić gospodarkę by „lasu starczyło dla wszystkich” i na tym polega zrównoważona gospodarka leśna. Nie można zwiększyć jednej funkcji kosztem innych. Każda z nich jest równie ważna dla społeczeństwa. Nie da się więc ograniczyć pozyskania drewna, bez konsekwencji dla pozostałych funkcji.

W kontekście powyższego, muszę zwrócić uwagę na jeszcze jedną prawdę… nie wszystkim oczekiwaniom jesteśmy w stanie sprostać. Niejednokrotnie oczekiwania społeczeństwa są sprzeczne ze sobą i w takich przypadkach, konieczny jest kompromis. Dla przykładu, niektórzy chcą korzystać z lasów jeżdżąc po nich quadami czy crossami, najlepiej po bezdrożach, (podczas gdy są to bardzo często tereny chronione), a inni chcą doświadczyć ciszy i spokoju chodząc po lesie. To taki trywialny przykład, ale w każdym aspekcie gospodarki leśnej ścierają się dwie, nazwijmy to, grupy oczekiwań (np. drzewa przy osadach – jedni chcą, żeby wyciąć drzewa w obawie przed uszkodzeniem domu, inni odwrotnie, oczekują zaniechania jakichkolwiek cięć w ich otoczeniu, koronny przykład: pozyskiwanie drewna kontra ochrona bierna przyrody). Wydaje się, że bardzo istotne jest w takich przypadkach to, jak liczna jest grupa osób, jak duża część społeczeństwa ma, konkretne oczekiwania. Okazuje się, że ostatnimi czasy niekoniecznie ważne jest, czy większość z nas oczekuje takiego, a nie innego rozwiązania, a to, kto głośniej wyraża swoje poglądy.

Pomimo pełnienia przez las wielu funkcji, ostatnio wiele kontrowersji wzbudza ta dotycząca pozyskania drewna. Leśnicy starają się wytłumaczyć na czym polegają wykonywane przez nas rębnie i że nie mają one negatywnego wpływu na przyrodę. Prezentujemy dane, które jasno wskazują, że z roku na rok lasów przybywa. Ze strony oponentów słyszymy tylko, że to nie prawda i że leśnicy wycinają ponad miarę co chcą i gdzie chcą. Przekonują do siebie osoby, które chcą wpisywać się w modny trend EKO jednak nie rozumieją jego idei.

Możemy Was zapewnić, że pozostawienie gospodarki leśnej w naszych rękach to gwarancja prawidłowego i przemyślanego sposobu jej prowadzenia.

Żródło: Nadleśnictwo Szubin